Uwaga- dla wyjątkowo cierpliwych :)
zdecydowanie poświęcić trzeba troszkę czasu na przygotowanie.
Ja troszkę ze zbiorem się spóźniłam, bo odrobinę były zbyt dojrzałe a co za tym idzie- ciapowate ;)
Jedyne co należy przygotować ok owoce róży i cukier, troszkę wody.
ok 2 kg owoców róży +2 szklanki cukru
Owoce należy oczyścić, odciąć ogonki, przeciąć na pół i oczyścić z pestek i włosków.
Zajmuje to sporo czasu, po kilogramie straciłam cierpliwość, owoce bardziej dojrzałe
gotowałam przez ok 15-20 minut następnie przetarłam przez sito (sposób o wiele szybszy ale sporo owoców zostaje na sicie- coś za coś)
W 150 ml wody rozpuszczamy cukier- tworząc syrop
wrzucamy kolejnie owoce i gotujemy 30-40 minut,
w tym czasie mogą wytworzyć sie burzowiny- to taka pianka, należy ja zdjąć.
Podczas gotowania pomagamy rozlecieć się owocom za pomocą drewnianej łyżki.
( Ja pod koniec gotowania dodałem drugż część owoców- przeciśniętych przez sito)
Odstawiamy na cały dzień/noc
Gotujemy ok 15- 20 minut
Odstawiamy ponownie na 12 godz
Zagotowujemy ponownie i gorące przekładamy do słoiczków,
odwracamy je do góry dnem.
bardzo ciekawy przepis :) w tym roku takiego dżemiku nie zrobie z powodu braku czasu :) ale już zapisuję przepis i w następnym sezonie będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam dżemu ani konfitur z róży... Zapowiada się wspaniale...
OdpowiedzUsuńTaki domowy musi smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńMmm ja jeszcze te robiłam takiego dżemu ale ten twój wygląda mega smakowicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Cię również do mnie na bloga : www.homemade-stories.blogspot.be